piątek, 28 marca 2014

Nowe przyjaciółki - Rozdział 5

Nowe przyjaciółki - Rozdział 5
Violetta spała jak zabita. Leon zszedł na dół, nie znalazł jej tam. Od razu postanowił sprawdzić czy jest w pokoju. Zapukał, po czym nie słysząc odpowiedzi wszedł. ''Wygląda tak słodko kiedy śpi........." pomyślał.
Nachylił się, nagle oczy Violetty się otworzyły. Leon zawstydzony szybko odsunął się od poczerwieniałej ze śmiechu twarzy. 
Viola - Hahahaa
Leon - Nie uważam, że to śmieszne.....
Viola - Już spokojnie tylko ..........haahaaa
Leon - Śmiej się śmiej. Ciekawe jak tam studio.....hhmmmm
Vilu - To nie było śmieszne :/
Vilu szybko się przebrała i zeszła z Leonem na śniadanie. Nie spodziewała się takiej nowiny:
Anna - Twój ojczym dzwonił.. :(
Vilu - Co powiedział?
Anna - Powiedział, że znalazł twojego biologicznego tate.
Vilu - Co prawda mówił mi, że mieszka w Buenos Aires, ale mu nie wierzyłam.
Anna - Powiedział też, że kazał przekazać, że masz już u niego pokój gotowy.
Leon - .............
Leon poszedł na górę trzaskając drzwiami.
Violetta pobiegła za nim. Kiedy otwierała powoli drzwi, zauważyła Leon siedzącego na łóżku.
Podszedła do niego. 
Vilu - Jaaa..... nie wiedziałam, że tak na to zareagujesz. To było oczywiste, że prędzej czy później będę musiała odejść.....
Leon - Ja po prostu polubiłem cię i to nawet bardzo.
Viola - Ja również cię bardzo polubiłam.

Anna krzyczała z kuchni - Szybko, bo się spóźnimy!
Leon - Chodźmy :D
Vilu - Teraz będziesz cały czas się tak uśmiechać?
Leon - ;D
Vilu - ;D
Anna zauważyła spoglądających na siebie nastolatków, jednak bała się o to, że Leon może nie być mile widzany w oczach biologicznego ojca Violetty.
Kiedy dotarli na miejsce Leon miał zajęcia więc tylko wyszedł z auta i popędził na lekcje.
Viola w tym czasie szukała jakiegoś nauczyciela w pobliżu, niestety spotkała Gregorio.
Gregorio - Co ty tu robisz dziecko? Nie jesteś uczennicą studia, więc nie masz prawa tu przebywać!
Viola - Ale wczorajsi nauczyciele którzy robili ten ''casting'' powiedzieli, że mam zapewnione uczenie tu.
Gregorio - Ale nie rozmiawiałaś z Antonio? Hmm?
Vilu - Antonio?
Gregorio - Widać, że jesteś tu nowa. Kto miał cię oprowadzać?
Viola - Leon.......
Gregorio - Dobrze się składa. Ma 1 lekcje ze mną. Leon!!!
Leon - Tak?...........Viola?
Viola - Szukałam nauczyciela iiiiiii
Gregorio - Ja nie jestem byle nauczycielem,  powinienem być dyrektorem studia!
Pablo - Gregorio! Możesz przestać?
Gregorio - Antonio zwolnił cię ze stanowiska dyrektora, nie wiem co ty tu jeszcze robisz?
Pablo - Staram się być dla ciebie miły, a ty tak mi się odpłacasz?
Gregorio - Starasz się?! Ha!
Antonio - Co się tu dzieje?
Gregorio - Widzisz Antonio bo...
Antonio- Gregorio..........
Gregorio - Co Gregorio?
Antonio - Myślałem, że masz zajęcia?
Gregorio - Dobrze, już idę.
Antonio - To ty jesteś Violetta? :) Leon mi o tobie opowiadał, no i oczywiście żyrii.
Viola - Tak, to ja.
Antonio - Leon cię oprowadzi, dobrze?
Leon - Oczywiście. Chodż.
Po pokazaniu Violetcie Studio On Beat, poszedł na zajęcia.
Violetta udała się na jej 1 lekcję - Taniec.
Było tam 5 osób. 
Gregorio - No proszę. Jednak faktycznie jesteś uczennicą studia, a zatem tak jak mówiłem dobieramy się w pary. Francesca i Marko! Ludmiła i Alan! Camila i Brodwey! Leon i Violetta!
Francesca i Camila (znajome Leona) zauważyły zachowanie Leona wobec Violetty i Violetty wobec Leona.
Po lekcji Leon udał się na Biologie, a Viola na Muzykę.
Fran i Cami widząc Violette, od razu ją zaczepiły.
Fran - Hej. Jestem Francesca.
Cami - Ja jestem Camila.
Vilu - Ja Violetta.
Ludmiła - Ja natomiast jestem Ludmiła. Pewnie nie raz mnie widziałaś na zdjęciach, bądż wiele o mnie słyszałaś.
Viola - No..... nie.
Ludmiła - Jak? Natalia!
Nati - Jestem!
Ludmiła - Daj jej mój autograf!
Nati - Proszę!
Vilu - Dziękuję?
Ludmiła - Widać, że do studio puszczają co raz więcej beztalenć.
Fran - Zostaw ją!
Ludmiła - Widzę, że pokraki zadają się z pokrakami. Przynajmniej wiedzą gdzie ich miejsce.
Cami - Kto to mówi?
Ludmiła - Ludmiła wychodzi! Natalia!!!!
Nati - Już idę.
Fran - Wszystko w porządku?
Viola - Tak, przepraszam jeżeli narobiłam wam kłopotów.
Cami - Coś ty to Ludmiła, ona zawsze taka jest :)
Viola - Dziękuje. Mam teraz lekcję muzyki, a wy?
Cami - My z Fran tak samo :D
Przez cały dzień Fran, Cami i Violetta rozmawiały,śmiały się, oraz wygłupiały. Kiedy przyjechała Anna po Leona i Viole, dziewczyny powiedziały:
Może będziemy przyjaciółkami? 
Na co jednoznacznie odpowiedziały : Jasne!
Violetta opowiedziała wszystko Annie i Leonowi. On jednak był myślami gdzie indziej. Myślał o pożegnaniu z Violettą. O tym co wiele przeszła w tak krótkim czasie. Nie chciał się z nią rzegnać.
Wieczorem
Vilu - Leon, chciałabym zostać.....ale
Leon - Rozumiem.
Vilu - Rozmawiałam przez telefon z tatą i przyjedzie po mnie jutro.
Leon - Szkoda.Mogłabyś z nami spędzić jeszcze ten weekend, czyli jutro i po jutrze by twój tata przyjechał.
Viola - Opowiedziałam mu o tobie i........
Leon - I.....
Vilu - Powiedziałam mu, że wolałabym byś ten weekend spędził u nas.....tylko nie zgodził się...........dopóki nie powiedziałam mu, że bez ciebie w ten weekend, nie mam zamiaru przyjeżdżać. :)
Leon - Jesteś niesamowita. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz